piątek, 11 lutego 2011

[*]

"Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stad odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się nie umierać
kochamy wciąż za mało i stale za późno" 

http://www.twardowski.poezja.eu/

Wczoraj podano smutną informację o śmierci abp. Józefa Życińskiego. Chociaż do kościoła nigdy nie było mi po drodze, zawsze ceniłam tę postać za wyłamywanie się z tzw. religijnego betonu, za opinie często niepopularne, po prostu inne. Pamiętam jak głośno było o sprawie posłanki Sawickiej. Wszyscy obrzucali ją błotem, zarzucając naiwność, toczyło się postępowanie przeciwko niej. Medialna nagonka jak zwykle żywiła się dramatem i starała się przedstawić całe to zdarzenie jako pokazowy przykład głupoty... Bardzo zniesmaczyło mnie wówczas postępowanie polskich służb. Prowokacyjne, a właściwie prowokujące do pewnych zachowań, w myśl zasady, że "wszystkie chwyty dozwolone"... "Dajcie mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf"... Ehh. Wtedy to w obronie zaszczutej stanął arcybiskup. Słabo się orientuję w hierarchii kościoła katolickiego, nie uznaję bezwiednego posłuchu dla rzekomych autorytetów, którzy mają jedynie tę przewagę nad zwykłymi śmiertelnikami, że zajmują wysokie stanowiska. Postać Józefa Życińskiego kojarzyć mi się będzie jednak właśnie ze wspomnianą historią, kiedy to sprzeciwił się on działaniom służb, mówiąc, że "nie można tak niszczyć człowieka". 
Mało jest takich Ludzi w mediach, w polityce, wśród otaczającego nas tłumu. Ludzi, którzy potrafią bronić słabszego, upokorzonego.


Na koniec jeszcze jeden wiersz Twardowskiego. Zrobiło się lirycznie w ten szary dzień, więc: 


"Aby się stało  
Gwiazdy by ciemniej było
smutek by stale dreptał
oczy po prostu by kochać
choć z zamkniętymi oczami

wiara by czasem nie wierzyć
rozpacz by więcej wiedzieć
i jeszcze ból by nie myśleć
tylko z innymi przetrwać

koniec by nigdy nie kończyć
czas by utracić bliskich
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało
pomiędzy światem a nami"


http://www.twardowski.poezja.eu/poezje_wybrane.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz